Poradnik: Jak dobrać długość nart dla dziecka

Jak Dobrać Długość Nart dla Dziecka? Poradnik Rodzica

Narty dla dziecka – jak nie popełnić błędu przy wyborze długości? Moje doświadczenia.

Pamiętam to jak dziś. Pierwszy wyjazd na narty z moim pięcioletnim synem. Pełen entuzjazmu kupiłem mu w markecie narty „na wyrost”, bo przecież tak szybko rośnie, szkoda kasy na jeden sezon. Efekt? Płacz, frustracja i narty rzucone w śnieg po pół godzinie. Były za długie, za ciężkie, a on nie mógł nad nimi zapanować. To wtedy, tam na zimnym stoku, zrozumiałem, że to, jak dobrać długość nart dla dziecka, to nie jest jakaś tam techniczna fanaberia, tylko absolutna podstawa. Od tego zależy, czy maluch pokocha narty, czy znienawidzi je na lata. Wiem, że to brzmi dramatycznie, ale tak właśnie jest.

Dlatego chcę się z Wami podzielić tym, czego się nauczyłem, często na własnych błędach. Bo nic nie boli tak, jak patrzenie na zniechęcone dziecko, któremu odebraliśmy radość przez własną niewiedzę.

Czemu właściwie tak marudzimy o tej długości?

Bo tu nie chodzi o jakieś tabelki i mądre miny sprzedawców. Chodzi o bezpieczeństwo i czystą frajdę. Wyobraź sobie, że każą ci biegać w butach o trzy numery za dużych. Głupie, co? A my to robimy dzieciom z nartami.

Widziałem dzieciaki na za długich deskach, które po prostu nie były w stanie wyhamować. To prosta droga do groźnego upadku, a w najgorszym wypadku do kontuzji. To właśnie dlatego pytanie o to, jak dobrać długość nart dla dziecka, powinno być pierwszym, jakie sobie zadajemy. Dobrze dopasowane narty to takie, nad którymi dziecko ma pełną kontrolę. To daje mu pewność siebie. Krótsze deski sprawiają, że nauka pługu czy pierwszych skrętów to zabawa, a nie walka o przetrwanie. Dzieciak czuje, że mu idzie, cieszy się i chce więcej. A chyba o to w tym wszystkim chodzi, prawda?

Narty dla dzieci to nie są po prostu mniejsze wersje nart dla dorosłych. One są o wiele bardziej miękkie, lżejsze i inaczej skonstruowane. Wszystko po to, żeby mały, lekki człowiek był w stanie je wygiąć i zmusić do skrętu. Nasze dorosłe, sztywne deski byłyby dla nich jak przywiązane do nóg kłody drewna.

Na co patrzeć, żeby nie dać plamy? Wzrost, umiejętności i… waga

Dobór nart to nie fizyka kwantowa, ale trzeba wziąć pod uwagę kilka rzeczy naraz. Nie da się odpowiedzieć na pytanie, jak dobrać długość nart dla dziecka, patrząc tylko na jedną rzecz.

Wzrost – punkt wyjścia

Zacznijmy od wzrostu, bo to najprostsze. Jest taka stara, dobra zasada „broda-nos”. Stawiasz nartę pionowo obok dziecka i patrzysz, gdzie sięga. Jeśli czubek narty ląduje gdzieś między jego brodą a nosem, to jesteś w domu. To naprawdę solidna wskazówka, gdy myślisz, jaka długość nart dla dziecka 5 lat będzie odpowiednia.

Dla maluchów, które pierwszy raz widzą śnieg i narty, celuj raczej w brodę, a nawet w klatkę piersiową. Łatwiej im będzie tym operować. Zapomnijcie o micie „do czubka głowy”! Ktoś to kiedyś wymyślił i ta bzdura krąży do dziś. Narty do czoła to dla małego zawodnika, a nie dla dziecka uczącego się jeździć. Zbyt długie deski to dramat. Generalnie, narty powinny być jakieś 15-20 cm krótsze niż wzrost dziecka. To jest naprawdę kluczowa wiedza, jak dobrać długość nart dla dziecka. Zapamiętajcie to.

Co już umie (a czego jeszcze nie)

Druga sprawa, może nawet ważniejsza niż wzrost, to co dzieciak już potrafi. Albo czego nie potrafi. Dla totalnego żółtodzioba, który dopiero będzie poznawał pług, bierzemy jak najkrótsze narty. Serio, nawet sięgające do klatki piersiowej. Im krótsza narta, tym łatwiej nią zakręcić i ją kontrolować. To jest absolutna podstawa, żeby się nie zniechęcił. Dlatego właśnie na pytanie „narty dla dziecka początkującego jakie wybrać” odpowiedź zawsze brzmi: krótkie!

Jeśli wasz młody narciarz już śmiga, skręca i sam hamuje, to narty mogą sięgać do brody albo nosa. Dadzą mu większą stabilność przy szybszej jeździe i pozwolą się rozwijać. To pokazuje, jak dobrać narty dla dziecka w zależności od umiejętności jest dynamicznym procesem. Co roku trzeba to weryfikować. To, jakie narty dla dziecka 120 cm wzrostu były dobre w zeszłym roku, może być złym wyborem w tym sezonie, jeśli zrobiło duże postępy.

Waga też ma znaczenie!

Waga jest często pomijana, a to błąd. Pamiętam mojego siostrzeńca, chłopak w wieku 8 lat, ale posturą przypominał dziesięciolatka. Był cięższy od rówieśników i trochę pulchniejszy. Daliśmy mu narty dobrane tylko do wzrostu i okazały się za miękkie, gięły się pod nim jak makaron przy każdej próbie skrętu. Cięższe dziecko potrzebuje nart z górnego zakresu długości polecanej dla jego wzrostu, a czasem nawet ciut sztywniejszych. Dzięki temu narta będzie stabilna i da mu oparcie. Lekkie dziecko z kolei łatwiej dociśnie krawędź na bardziej miękkiej narcie. Dlatego pytanie jak dobrać narty dla dziecka do wagi jest równie istotne. Jeśli nie jesteś pewien, czy waga jest w normie, możesz to sprawdzić tutaj.

Kwestia tego, jak dobrać długość nart dla dziecka, jest więc bardziej złożona, niż się wydaje.

Konkrety, czyli idziemy do sklepu

Dobra, to teraz praktyka. Jak to zmierzyć w sklepie albo wypożyczalni? Najprościej – postaw nartę obok dziecka. Bez butów, na płaskim. I patrz. Broda-nos to twój punkt odniesienia. Dla początkujących bliżej brody, dla tych co już trochę jeżdżą – bliżej nosa.

Żeby wam to trochę ułatwić, skleciłem taką małą ściągawkę. Ale pamiętajcie, to tylko punkt wyjścia! Patrzcie na swoje dziecko, jego temperament i siłę. Ta tabela doboru długości nart dla dzieci to tylko sugestia.

  • Wzrost 90-100 cm: narty 70-80 cm
  • Wzrost 100-110 cm: narty 80-90 cm
  • Wzrost 110-120 cm: narty 90-100 cm
  • Wzrost 120-130 cm: narty 100-110 cm
  • Wzrost 130-140 cm: narty 110-120 cm

Powyższe wartości są dla początkujących. Jeśli dziecko jeździ dobrze, możesz dodać 5-10 cm. Zawsze najlepszą opcją jest pogadać z kimś, kto się na tym zna – w dobrym sklepie czy wypożyczalni. Ci ludzie widzieli setki dzieciaków i wiedzą, co działa, a co nie. To najpewniejszy sposób na to, jak dobrać długość nart dla dziecka.

A co, jak dziecko jest pomiędzy rozmiarami?

Znam ten ból. Dziecko ma 125 cm wzrostu, a narty są 100 cm i 110 cm. Co robić? Zasada jest prosta: jeśli się wahasz, a dziecko dopiero zaczyna lub jeździ asekuracyjnie, zawsze bierz te krótsze. Zawsze. Lepiej, żeby za rok okazały się ciut za krótkie, niż żeby teraz męczył się na za długich. Czy narty dla dziecka mogą być za długie? O tak, i to jest największy grzech. Jeśli natomiast masz w domu małego demona prędkości, który śmiga już drugi czy trzeci sezon i szybko rośnie, można pomyśleć o tych dłuższych. Ale z umiarem!

Nie tylko długość jest ważna

Długość to jedno, ale narty to nie tylko centymetry. Jest jeszcze parę rzeczy. Nie musicie być ekspertami, ale warto wiedzieć, o co pytać w sklepie.

Jest coś takiego jak promień skrętu – w nartach dla dzieci jest on mały, żeby łatwo skręcały. Sztywność – narty dla dzieci są mięciutkie, żeby mały człowiek mógł je w ogóle wygiąć swoją wagą. I najważniejsze – wiązania! To musi być ustawione przez fachowca pod wagę, wzrost, długość skorupy buta i umiejętności waszego dziecka. Nie róbcie tego sami na czuja! Od tego zależy, czy narta wypnie się przy upadku. Dobrze ustawione wiązanie to podstawa bezpiecznego narciarstwa, ważniejsza nawet niż to, jak dobrać długość nart dla dziecka.

Częste pytania od zdesperowanych rodziców

Dostaję sporo pytań, więc zbiorę te najczęstsze w jednym miejscu. Może i Tobie to pomoże.

Czy kupować narty na wyrost?
Absolutnie nie! Już o tym pisałem, ale powtórzę – to najgorszy pomysł. To jakby kazać dziecku chodzić w butach o trzy numery za dużych. Męka i ryzyko kontuzji. Temat jak dobrać długość nart dla dziecka nie dopuszcza kompromisów w tej kwestii. Dziecko rośnie, to fakt, ale nauka na za długim sprzęcie może je zniechęcić na zawsze.

Lepiej wypożyczyć czy kupić?
Dla maluchów (3-7 lat) i szybko rosnących dzieciaków – wypożyczać. Co roku macie idealnie dobrany sprzęt za ułamek ceny nowego. Dziecko jest zadowolone, a portfel nie płacze. Kupno ma sens, jak dziecko już wolniej rośnie (np. długość nart dla dziecka w wieku szkolnym, 10-12 lat) i naprawdę dużo jeździ.

Kiedy kupić droższe narty?
Dopiero wtedy, gdy dziecko jeździ naprawdę dobrze, dynamicznie i widać, że podstawowy sprzęt je ogranicza. Dla większości dzieci uczących się i jeżdżących rekreacyjnie, podstawowe modele wiodących firm są w zupełności wystarczające. Nie ma sensu przepłacać.

Moje ostatnie rady

Podsumowując tę moją epopeję, najważniejsze jest jedno: słuchajcie swojego dziecka i patrzcie na nie. Nie na tabelki, nie na mądrego wujka. Sprzęt ma być dla niego, a nie on dla sprzętu. Ma mu pomagać, a nie przeszkadzać. Zrozumienie, jak dobrać długość nart dla dziecka, to nie jest cel sam w sobie. Celem jest uśmiech na twarzy Twojego dziecka.

Bezpieczeństwo i dobra zabawa to priorytet. Mam nadzieję, że teraz już wiecie trochę więcej o tym, jak dobrać długość nart dla dziecka i unikniecie moich błędów. Udanego szusowania i szerokich uśmiechów na stokach!